Dunaj
Użytkownik
Posty: 78
Skąd: Warszawa
Wiek: 28
Ja też pamiętam, jak z żoną nosiliśmy na rękach córeczkę po płakała podczas jedzenia, a my nie wiedzieliśmy, co jest grane. Dopiero teściowa powiedziała, że to kolka i dawalismy do picia herbatkę, chyba kminkową. Niczego nie było w sklepach dla dziecka, a teraz wystarczy wejść na http://wyprawkowy.pl/kocyki-105 i proszę, jaki wybór kocyków: z polaru, z mikrofibry, od wyboru do koloru, z różnymi aplikacjami, kocyki jednostronne i dwustronne, istny zawrót głowy.